Śląska Prohibicja na jarmarku
Są takie trzy dni na Nikiszu, w czasie których klimat zbliżających się świąt czuć szczególnie. Kiedy na rynku stoi przepiękna, zabytkowa karuzela, a całe centrum osiedla wypełnia się stoiskami wystawców i tłumem odwiedzających gości. To Jarmark na Nikiszu – trzy wyjątkowe dni, na które z niecierpliwością czeka wielu odwiedzających. Tradycyjnie nie mogło zabraknąć tam też nas – załogi Śląskiej Prohibicji. Nikisz to przecież nasze miejsce 🙂
To już drugi raz, gdy Śląska Prohibicja uczestniczyła w tym wyjątkowym wydarzeniu. Gorący okres przygotowań miał swój finał w miniony weekend, 6-8 grudnia. Nasze zielone domki, podobnie jak w poprzednim roku, rozstawione zostały na Skwerze Zillmanów. W jednym można było zaopatrzyć się w pyszne smakołyki przygotowane przez naszych kucharzy. W drugim były gorące napoje i świąteczne gadżety.
Był też drewniany domek, przeznaczony wyłącznie dla najmłodszych. Dzieci mogły do niego wejść i napisać swój własny list do Świętego Mikołaja z czego korzystały bardzo chętnie.
Obok czerwonego domku stanął też duży, czerwony fotel, na którym w piątek, 6 grudnia, koło godziny 15:30, rozsiadł się wygodnie Święty Mikołaj. Kolejka do Mikołaja ustawiła się od razu. Jedne dzieci podchodziły śmielej, inne z delikatnym zawstydzeniem. Każdy z maluchów odszedł ze słodkim prezentem.
Autorskie przedmioty z oferty Śląskiej Prohibicji – stanowiące idealną propozycję na świąteczny prezent – można było dostać też na stoisku przed naszą restauracją, przy ul. Krawczywka 1. Pojawiły się tam wszystkie te rzeczy, które dostępne są też w naszym sklepie internetowym. Były vouchery, które tak chętnie kupujecie dla swoich najbliższych i współpracowników. Była nasza tegoroczna nowość – paczki świąteczne, które – już teraz śmiało możemy stwierdzić – stały się hitem tegorocznych świąt. Nie mogło zabraknąć też naszych tradycyjnych świątecznych kartek, przypinek i oczywiście kubków z autorskim motywem wprost z Nikiszowca 🙂 Pojawiły się też eko torby z motywem Nikisza i książka naszej Szefowej Kuchni, Magdaleny Nowaczewskiej oraz tradycyjne świąteczne puszki z ciastkami autorstwa naszych zdolnych cukierników.
Na jarmark nasi kucharze przygotowali specjalne menu. Jarmarkowi goście mogli wybierać spośród 7 różnych smacznych pozycji. Był barszcz z krokietem, barszcz czysty, pierogi ruskie, żur, bigos, sznita i pieczeń. W trzy dni wydaliśmy m.in. ponad 240 kg bigosu, 150 litrów barszczu i 1500 sznit! A to statystyki tylko niektórych z pozycji! Miłośników kuchni Śląskiej Prohibicji nie zabrakło 🙂
Wielu z nich skusiło się też na rozgrzewające propozycje naszych barmanów. Aromat gorącej czekolady, świąteczna muzyka, wzajemne uśmiechy naszej załogi i obsługiwanych gości – to wszystko sprawiło, że ten czas był naprawdę magiczny!
Dziękujemy Wam za te wspólne, intensywne, bardzo świąteczne trzy dni. Do zobaczenia na jarmarku za rok! 🙂 A do Śląskiej Prohibicji zapraszamy jak najczęściej.