Przedstawiamy szefa kuchni Śląskiej Prohibicji!
Od kilku tygodni mieszkańcy kamienicy przy ul. Krawczyka 1 w Katowicach żyją w rytm odgłosów remontu dobiegających z parteru. Trwają tu intensywne prace remontowe na ponad 700 metrach kw powierzchni. Za parę miesięcy ruszy tu restauracja Śląska Prohibicja, inspirowana latami 20. XX wieku.
Znamy już nazwisko Szefa Kuchni. Nowa restauracja w Katowicach powstaje w ponad 100-letniej, zabytkowej kamienicy na Nikiszowcu, której pierwotnym przeznaczeniem był hotel robotniczy dla pracowników kopalni napływających spoza Katowic.Choć magia i klimat poszczególnych pomieszczeń dopiero się tworzą, znamy już nazwisko Szefa Kuchni, który będzie odpowiadał za menu Śląskiej Prohibicji.
Magdalenę Nowaczewską z pewnością kojarzą fani telewizyjnego MasterChefa. To właśnie ona, po wygraniu ostatniej 5-tej edycji programu, postanowiła związać swoją przyszłość zawodową z tą powstającą dopiero restauracją na Śląsku.
W menu nie zabraknie oczywiście typowo śląskiego obiadu, czy schabowego, ale serwować będziemy przede wszystkim moje autorskie menu – mówi Magdalena Nowaczewska, Szef Kuchni Śląskiej Prohibicji. – Już podczas pierwszej wizyty w restauracji, mimo że ta ze względu na generalny remont tonęła w gruzach… zakochałam się. Moja kuchnia będzie smaczna i prosta, a opierać się będzie na daniach przygotowywanych z wyjątkowej jakości, sezonowych składników – dodaje.
Miejscem, które z pewnością dodatkowo przyciągnie bywalców restauracji będzie spiżarka, w której ze specjalnie przeszklonych gablot Goście będą mogli wybierać i kupować przygotowywane na miejscu frykasy, takie jak: konfitury, dżemy, powidła i inne przetwory.
Jednak Śląska Prohibicja stawia nie tylko na najlepszą kuchnię. Stałym elementem lokalu będzie scena, na której regularnie swoje talenty prezentować będą zespoły muzyczne i lokalni artyści estradowi.
Nie możemy się już doczekać, kiedy restauracja na nowo zacznie tętnić życiem, a w jej murach znów zabrzmi muzyka. – odpowiada dr Ofka Piechniczek, Prezes Śląskich Kamienic S.A. – spółki, która zdecydowała się zainwestować w uruchomienie restauracji na Nikiszowcu. – Cały czas spływa do nas mnóstwo propozycji od lokalnych muzyków. Kibicuje nam już prawie 6 000 fanów na Facebooku, a przecież oficjalne otwarcie planujemy dopiero na jesień tego roku.