Industriada 2018 już za nami!
Industriada 2018 już za nami!
9 czerwca odbyła się kolejna edycja Industriady pod hasłem Industria jest kobietą. W tym roku również nie mogło zabraknąć w programie Śląskiej Prohibicji. W ten niezwykły dzień przygotowaliśmy dla Was wiele atrakcji – działo się naprawdę sporo!
Nad ulicą Krawczyka zawisł pomarańczowy, kobiecy magiel, który symbolizował siłę kobiet Nikiszowca. Upamiętniał trud i znój codziennych obowiązków naszych babek i prababek, które dbały o śląską rodzinę. To dzięki nim następne pokolenia mogą spacerować urokliwymi uliczkami Nikisza i przesiadywać na podwórkach, by wsłuchiwać się w echo życia mieszkańców sprzed 100 lat. Efekt był niesamowity, co zresztą możecie zobaczyć na niezwykle klimatycznych zdjęciach. Oczywiście to nie wszystko! W naszych oknach wyrosły drewniane kwiaty, sale przystrojone były pięknymi szarfami, a na barze czekały na gości specjalnie przygotowane na tą okazję drinki. Wszystko rzecz jasna w industriadowym, pomarańczowym kolorze pełnym pozytywnej energii.
Na rynku Nikiszowca przygotowaliśmy dla Was nadzwyczajną plenerową kuchnię, która serwowała smaczne dania i chłodną lemoniadę – w sam raz na upalny dzień. Goście zajadali się m.in. pieczonym kartoflem z gzikiem, warzywnym eintopfem i pysznym chłodnikiem z botwinki. Jak na Śląską Prohibicję przystało, w dniu Industriady nie mogło zabraknąć także muzyki na żywo. Goście w restauracji mogli usłyszeć koncerty harfistki Pauliny Mrozek, pianistki Magdaleny Rębisz oraz duetu Klaudii Kowalik i Mateusza Kaczmarka. Na scenie plenerowej wystąpili Laura Band oraz Holeviaters. Było magicznie! Zresztą zobaczcie sami 😉