Załoga Śląskiej Prohibicji poleca – kilka przepisów na udaną zabawę ostatkową
Ostatni weekend karnawału zbliża się wielkimi krokami – czas hucznej zabawy przed nami! Jedni wolą spędzić ten ostatkowy weekend na specjalnie zorganizowanych balach karnawałowych. Inni, wolą zorganizować takie zabawy sami. Tych pierwszych zachęcamy do udziału w naszym pierwszym balu maskowym! Dla tych drugich, załoga Śląskiej Prohibicji przygotowała również coś specjalnego – kilka przepisów na udaną zabawę ostatkową 🙂 Wśród nich propozycje na: pyszną przekąskę autorstwa naszych zdolnych kucharzy, drink według receptury naszych kreatywnych barmanów i chrupiące faworki od naszych cukierników!
Przepis na praliny z sera koziego
Składniki:
100 g sera koziego
50 g orzechów włoskich
50 g bułki tartej
łyżka skórki z pomarańczy i cytryny
szczypta soli i pieprzu
Posypka:
20 g pestek dyni
50 g bułki tartej
pęczek natki pietruszki
Wykonanie:
Orzechy włoskie prażymy na suchej patelni. Do sera dodajemy przygotowane, posiekane orzechy i skórkę z cytrusów. Mieszamy i doprawiamy sola i pieprzem. Przygotowujemy kruszonkę – w blenderze miksujemy pestki dyni i bułkę tartą. Formujemy pralinki, które obtaczamy wg uznania przygotowaną wcześniej kruszonką lub posiekaną natką pietruszki. Smacznego!
Przepis na drink Horse Neck
Horse Neck – klasyczny koktajl z początku XX wieku. Jego nazwa wzięła się od długiej skórki cytryny, która wchodzi w skład drinku, stanowi element ozdobny i… przypomina szyję 😉 Drink podawany w szklance typu long.
Składniki:
– 60 ml Jim Beam Rye
– 1 dash Angostura Bitters
– skórka cytryny
– lód
– Ginger Ale do pełna
Przepis na faworki
Składniki:
322g mąki
259g żółtek
65 g masła
35g cukru pudru
50g spirytusu
150ml śmietany kremówki
Wykonanie:
Wszystkie składniki mieszamy w misce aż do połączenia. Zawijamy ciasto w folię na 30 minut w temperaturze pokojowej, by zmiękło i odpoczęło. Po tym czasie ciasto dokładnie wybijamy wałkiem – do momentu aż pojawią się w nim pęcherzyki powietrza. Wybite ciasto rozwałkowujemy na kształt prostokąta, składamy i znowu ubijamy wałkiem. Czynność powtarzamy kilkukrotnie. Ciasto owijamy w folię spożywczą i schładzamy przez około 30 minut w lodówce. Schłodzone ciasto rozwałkowujemy na bardzo cienki prostokąt, następnie kroimy na małe prostokąty o wymiarach około 12 x 3 cm. Każdy prostokącik nacinamy pośrodku i jeden z końców przewlekamy przez otwór. Smażymy w temperaturze 175ºC, z obu stron, na złoty kolor. Odsączamy na ręczniku papierowym i obsypujemy obficie cukrem pudrem. Smacznego!
